Motto na dziś:
"Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę
Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę..."
Zawsze zastanawiam się nad tym jak można być tak głupią i tak ładnie pokazywać że nie uczę się na własnych błędach, oraz jak tak bardzo nadal można wierzyć w ludzi... Chyba nigdy nie dostanę odpowiedzi na te pytania, a może kiedyś jednak nauczę się czegoś na swoich błędach? Może przestanę wierzyć w ludzi?
Ehhhhhh... Na prawdę mam dość narzekania i marudzenia, oraz proszenia się 'przyjaciół' o to by znaleźli czas na spotkanie. Coraz bardziej mi to wisi i powiewa, nie chcą, nie muszą, tylko żeby potem nie obrażali się jak i mnie nie będzie jak Oni będą czegoś chcieć.
Mam dość nazywania mnie "Księżniczką", mówienia "To Ty jesteś dla mnie najważniejsza", czy "zależy mi na tobie". Kolejne kłamstwa które mnie ranią. Kolejne godziny które mijają. Kolejna 'zdrada' która zniosłam. A dlaczego? Bo zaczynałam wierzyć, i zostałam ukarana. Dziękuję Paragrafie że tak wiele mnie uczysz, obiecuję ze się w końcu nauczę.
Znów cały dzień w domu. Miało być fajnie, ale wyszło jak zawsze. Miał przyjść M*****z ale nawet się nie odezwał, ani "sorry nie mogę", ani "kiedy indziej", ani nawet "pocałuj mnie w dupę". I tak właśnie zamiast spędzić miło dzień siedziałam w domu i czekałam na 'sygnał'. Dzięki M******z, miło mi.
Znów cały dzień w domu. Miało być fajnie, ale wyszło jak zawsze. Miał przyjść M*****z ale nawet się nie odezwał, ani "sorry nie mogę", ani "kiedy indziej", ani nawet "pocałuj mnie w dupę". I tak właśnie zamiast spędzić miło dzień siedziałam w domu i czekałam na 'sygnał'. Dzięki M******z, miło mi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz